Aktualności

77 – Rocznica Pierwszej Deportacji Polaków na Syberię

Poniżej 2 linki:

1- Do zdjęć wykonanych i udostępnionych przez Panią Wandę Puszko Tarnawską  ze spotkania Sybiraków w Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń w Forcie  Skotniki, dnia 10 lutego 2017r.

https://goo.gl/photos/2xGxqfFWRxGmFZWt5

2- Do wywiadu udzielonego tego samego dnia TVP Kraków przez Prezes Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków Panią Aleksandrę Szemioth i Prof. dr hab. Huberta Hudzio Dyrektora Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

https://krakow.tvp.pl/29021871/10022017

 

XVIII Światowy Zjazd Polaków z Indii z lat 1942 – 1948

W dniach 22.08 – 27.08. 2016 odbywał się w Krakowie Światowy Zjazd Polaków – Syberyjskich Sierot, które po masowych deportacjach w 1940 roku, w głąb Rosji Sowieckiej i koszmarze przetrwania na nieludzkiej ziemi, wydostały się z Armią Andersa znajdując w latach 1942 – 1948 schronienie w Indiach. Serdeczną i wszechstronną opieką otoczył je osobiście Maharadża Navanagaru – Jam Saheb. Około 1000 dzieci umieszczono w sierocińcu w Balachadi, a w Valivade około 5000 dzieci i młodzieży, niektóre z ocalałymi matkami.

W osiedlach tych życie zorganizowano od podstaw, począwszy od zakwaterowania, wyżywienia, ubrania, leczenia po zorganizowanie nauki i wychowania. Nauczaniem objęto 2300 dzieci i młodzieży. Uruchomiono 5 przedszkoli, 4 szkoły podstawowe i 4 gimnazja, oraz 2 szkoły przysposobienia zawodowego. Wychowawcami i nauczycielami byli Polacy, głównie kobiety.

Na bazie szkól i świetlic osiedlowych rozwijało się życie kulturalno – oświatowe. Istotną rolę w wychowaniu młodzieży polskiej w Indiach odegrało harcerstwo, którym prężnie kierował Druh hm. Zdzisław Peszkowski – ks. prałat, późniejszy kapelan Sybiraków i Rodzin Katyńskich.

Po zakończeniu wojny, w 1948 roku osiedla w Indiach zostały rozwiązane. Część młodzieży wróciła do Polski, większość jednak rozjechała się po świecie: do Afryki, Wielkiej Brytanii, Kanady, Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii. Kilkuletni pobyt w Indiach stworzył rodzinną więź i mimo rozproszenia po świecie stale utrzymują kontakty, założyli nawet ogólnoświatowe Stowarzyszenie, organizując co dwa lata zjazdy[1].

Kolejny 18-ty Zjazd odbywał się w Krakowie. Jednym z punktów programu było ognisko harcerskie w Dworku Białoprądnickim w dniu 24 sierpnia 2016 r. – przygotowane przez zaprzyjaźnioną z Oddziałem Krakowskim Związku Sybiraków, Drużynę ZHP „Biedronki” z Krzęcina. Ognisko to połączyło węzłem harcerskim dwa tak odległe pokolenia, ale uznające te same ideały, noszące taki sam Krzyż Harcerski, podobne mundury i śpiewające te same piosenki.

Ognisko rozpoczęła Nestorka Harcerstwa na Obczyźnie, Komendantka z Londynu Druhna Danusia, zapraszając do rozpalenia ognia w świecznikach -latarniach 4 Harcerzy Seniorów i 4 harcerzy z „Biedronki” (zdjęcie nr 2).

Gdy zapłonęło zaimprowizowane ognisko popłynął gromki śpiew znanej wszystkim harcerzom piosenki „Płonie ognisko i szumią knieje” Następnie Druhna Danusia przedstawiła Gości – dawnych harcerzy z Indii, a Druhna Karolina z „Biedronki” opowiedziała o działalności swojej drużyny i współpracy ze Związkiem Sybiraków w Krakowie.

Piękną gawędę wygłosiła Druhna Danusia o ponad 100-letniej tradycji Związku Harcerstwa Polskiego, działalności harcerstwa w Indiach w latach 1942-1948 oraz na uchodźstwie, przeplataną

zabawnymi anegdotami, wspólnym śpiewem pląsami zuchowymi i wymianą pamiątek. Wszyscy Druhowie starzy i młodzi zintegrowali się, i bawili się wspaniale.

Na zakończenie Druhna Harcmistrzyni Halina z „Biedronki” opowiedziała o swoich wrażeniach ze spotkania w czasie Światowych Dni Młodzieży gdy przyjmowała u siebie 3 młode Hinduski, a w całej Jej rodzinie przebywało 25 osób z Indii. I tak można powiedzieć że koło historii się zamknęło. Czy to przypadek … ?

Ognisko zgasło przy śpiewie w kręgu harcerskim pieśni na pożegnanie i braterskim uścisku rąk.

Specjalne podziękowania i słowa uznania należy skierować do Harcerzy z Krzęcina – stawili się na długo przed czasem, pięknie umundurowani. Pomyśleli o wydrukowaniu śpiewników dla wszystkich uczestników, przywiezieniu brzozowych gałęzi i świeczników – lampionów by zaaranżować ognisko, bo w Dworku Białoprądnickim nie pozwolono zapalić ogniska. Oprócz Druhen Haliny, Teresy i Zuchmistrzyni była również Pani Dyrektor Szkoły i zawsze na stanowisku Pan „Muzyk” ze sprzętem grającym i nagłaśniającym, no i wspaniali, uśmiechnięci i rozśpiewani Harcerki, Harcerze i Zuchy.

hm. Barbara £uczyñska

Kraków 29.08.2016.

[1]    Ulotka Koła Polaków z Indii z lat 1942-1948, „Nasza Historia”, b.r.w.

Zdjęcia ze spotkania: 1-Powitanie gości, 2 -Rozpalanie ogniska, 3 -Gawęda,

4 – Wspólne śpiewanie

Powitanie gości1 Rozpalanie ogniska 2 Gawęda 3

Wspólne śpiwanie 4