Pielgrzymka krakowskich Sybiraków do Czernej 12-11-2024

W dniu 17 listopada pojechaliśmy zgodnie z wieloletnią tradycją do Czernej, do grobu Patrona Sybiraków, św. Rafała Kalinowskiego. Były osoby z naszego oddziału, zaproszona reprezentacja harcerzy z Krzęcina i Przyjaciół Ziemi Krzęcińskiej. Jak zawsze duchowo przewodził nam o. Jerzy Pająk.

Wzruszające było powitanie przed mszą świętą, gdzie w kilku słowach ksiądz powiedział, że co roku czekają na krakowski oddział Związku Sybiraków

i na o. Jerzego.

Poczet sztandarowy został uroczyście wprowadzony do kościoła i godnie trwał przy ołtarzu przez całą mszę. We wnętrzu nabitym wiernymi po brzegi byliśmy dobrze widoczni! Homilia przypomniała postać naszego Patrona. Urodzony w 1835 roku w Wilnie w patriotycznej, wielodzietnej rodzinie od dziecka interesował się inżynierią i naukami technicznymi. Z powodu ograniczeń rozbiorowych miał niewiele możliwości realizacji swoich zainteresowań. Zdecydował się na studia w wojskowej szkole inżynieryjnej w Petersburgu. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, wybrał lojalność wobec swoich rodaków i zaangażował się w nie, choć miał świadomość dalece nierównych sił. Po klęsce powstania został w 1864 roku zesłany na katorgę, do Usoli, gdzie pracował przy warzeniu soli. Angażował się w pomoc innym więźniom. Po ogłoszeniu amnestii wyjechał do Irkucka i pracował tam jako nauczyciel domowy. Do Polski wrócił w 1874 roku, już z przekonaniem o swoim powołaniu do życia zakonnego. Do Zakonu Karmelitańskiego wstąpił w 1877 roku, mając 42 lata i przeżył w zakonie 30 lat. Trzykrotnie sprawował funkcję przeora w zakonie w Czernej i tyle samo w zakonie w Wadowicach. Zmarł w 1907 roku w Wadowicach. W 1991 roku został kanonizowany przez papieża Jana Pawła II.

Po mszy św. tradycyjnie zebraliśmy się w kaplicy, u grobu św. Ojca Rafała.

Mimo połowy listopada pogoda była dla nas bardzo łaskawa.

Można było udać się na niedaleki spacer. Późne, jesienne słoneczko prześwitywało przez liście jak witraż. Jasna bryła klasztoru wysmukłymi wieżami łączyła się z błękitem nieba. Było pięknie. Kto nie miał ochoty na spacer miał czas, żeby poznać historię tego miejsca i odwiedzić część muzealną klasztoru. W podziemiach, pięknie wyeksponowane, przechowywane są pamiątki po św. Ojcu Rafale. Pokazane zbiory dokumentów z długiej historii klasztoru w Czernej są naprawdę imponujące.

Po rozkoszach ducha był też czas dla rozkoszy podniebienia. Wspólnie zjedliśmy obiad w restauracji. Była to okazja do rozmowy w swobodnej atmosferze, do lepszego wzajemnego poznania się młodszego pokolenia ze starszymi ,Sybiraków z Krzęcinem. Po wyśmienitym serniku i kawie, z przemiłym panem kierowcą powoli odjeżdżaliśmy w stronę Krakowa. Tu parę słów podziękowania dla  Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.

Bez Waszego wsparcia trudno byłoby nam zorganizować tak komfortowy wyjazd. Oby takich okazji więcej!

Sława Walczewska

Anna Trzaska-Madej

Poniżej link do zdjęć wykonanych i udostępnionych przez Panią Bettinę Lorenc

https://photos.app.goo.gl/DDnpmdvgD9CL9LNG8