Uroczystości poświęcone ofiarom zbrodni katyńskiej. Główne krakowskie uroczystości związane z Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej odbędą się 11 kwietnia 2025 r.
Program uroczystości:
12.00 – msza święta w kościele Garnizonowym św. Agnieszki w Krakowie, ul. Dietla 30 13.00 – uroczystość pod Krzyżem Katyńskim, pl. o. Studzińskiego, zakończone złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy
Organizator uroczystości: Oddział IPN w Krakowie, Wojewoda Małopolski, Stowarzyszenie Rodzin Ofiar Katynia Polski Południowej w Krakowie.
Uczcimy też 85 rocznicę wywózki na Sybir – 13 kwietnia 1940 zapalając znicze pod tablicą pamięci Zesłańców Sybiru.
Dnia 17 stycznia 2025 roku w Kościele Zmartwychwstania Pańskiego na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie odbył się pogrzeb ś.p. Józefa Romatowskiego, zasłużonego członka Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków. W odprowadzeniu prochów pana Józefa Romatowskiego na miejsce wiecznego spoczynku oprócz Rodziny wzięli udział; pani Nina Wierzbicka- członek Zarządu Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków oraz zaprzyjaźnieni ze Związkiem Sybiraków przedstawiciele ZHP szczepu „ Memoria” z Krzęcina wraz ze sztandarem. Byli to; harcmistrzyni pani Halina Jaskiernia, przedstawiciel Towarzystwa Ziemi Krzęcińskiej pan Henryk Malinowski oraz chorąży Arek Lisowski, który odczytał w Kaplicy cmentarnej wspomnienie poświęcone panu Józefowi Romatowskiemu i jego zasługom dla społeczności sybirackiej, przygotowane przez v-ce prezes Zarządu Krakowskiego Oddziału Związku Sybiraków Wandę Puszko-Tarnawską. Delegacja złożyła na grobie wiązankę kwiatów, ozdobioną szarfą z logo Związku Sybiraków, oraz przekazała Rodzinie w imieniu wszystkich krakowskich Sybiraków, wyrazy szczerego współczucia i żalu z powodu odejścia pana Józefa Romatowskiego. Cześć Jego pamięci.
Z dużym smutkiem żegnamy pana Józefa Ramotowskiego, wielce zasłużonego dla naszego Związku Sybiraka. Pan Józef Ramotowski był deportowany 13 kwietnia 1940 roku do Pawłodarskiej Obłastii w ZSRR i przebywał w mieście Pawłodar. Potem kolejno był w Kujbyszewskim Rejonie i Kalinińskim Sowchozie. Powrót do Polski nastąpił w czerwcu 1946 roku. Po reaktywowaniu Związku Sybiraków w 1989 roku, włączył się w działalność Związku. Dzięki Jego inicjatywie przy Krakowskim Zarządzie Związku Sybiraków została utworzona Komisja Pomocy Polakom na Wschodzie. Pan Józef Ramotowski był przewodniczącym kilku osobowego zespołu. W latach 1990-2001 zdobywał fundusze i organizował do Kazachstanu transporty odzieży, żywności, chemii gospodarczej oraz książek. Wyjechało z darami 15 tirów. Dla dzieci z polskich rodzin zorganizował w Polsce kilka wakacyjnych turnusów. W następnym etapie swej działalności zajął się pomocą dla Polaków w Azji Środkowej. Wspomagał budujące się polskie kościoły w materiały budowlane, farby, materiały izolacyjne i ocieplające oraz instalacje sanitarne i elektryczne. Materiały budowlane gromadził na Politechnice Krakowskiej. Przetransportował Krzyż o konstrukcji stalowej nad jezioro Oziernoje. Krzyż ten o wysokości 12,5 metra i o podstawie 4 metrów, poświęcony został wszystkim zmarłym w tej okolicy zesłańcom. Informuje o tym, umieszczona na nim tablica. Pan Józef Ramotowski został odznaczony Krzyżem Zesłańców Sybiru, Medalem Pro Patria i innymi Odznaczeniami Sybirackimi. Wyrazy szczerego współczucia kierujemy do Rodziny Pana Józefa Ramotowskiego i zapewniamy o pamięci o Nim i Jego zasługach dla sybirackiej społeczności.
Pan Józef Ramotowski zmarł 2 stycznia 2025 roku, przeżywszy 95 lat.
Pogrzeb odbędzie się 17 stycznia 2025 roku o godz. 9,00 na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie
12 stycznia 2025 roku w Zespole Szkół i Placówek „Centrum dla Niewidomych i Słabowidzących” w Krakowie przy ul. Tynieckiej 6, odbyło się kolejne, trzecie, spotkanie opłatkowe krakowskich Sybiraków.
Poniżej odnośniki do zdjęć wykonanych i udostępnionych przez:
W dniu 17 listopada pojechaliśmy zgodnie z wieloletnią tradycją do Czernej, do grobu Patrona Sybiraków, św. Rafała Kalinowskiego. Były osoby z naszego oddziału, zaproszona reprezentacja harcerzy z Krzęcina i Przyjaciół Ziemi Krzęcińskiej. Jak zawsze duchowo przewodził nam o. Jerzy Pająk.
Wzruszające było powitanie przed mszą świętą, gdzie w kilku słowach ksiądz powiedział, że co roku czekają na krakowski oddział Związku Sybiraków
i na o. Jerzego.
Poczet sztandarowy został uroczyście wprowadzony do kościoła i godnie trwał przy ołtarzu przez całą mszę. We wnętrzu nabitym wiernymi po brzegi byliśmy dobrze widoczni! Homilia przypomniała postać naszego Patrona. Urodzony w 1835 roku w Wilnie w patriotycznej, wielodzietnej rodzinie od dziecka interesował się inżynierią i naukami technicznymi. Z powodu ograniczeń rozbiorowych miał niewiele możliwości realizacji swoich zainteresowań. Zdecydował się na studia w wojskowej szkole inżynieryjnej w Petersburgu. Gdy wybuchło powstanie styczniowe, wybrał lojalność wobec swoich rodaków i zaangażował się w nie, choć miał świadomość dalece nierównych sił. Po klęsce powstania został w 1864 roku zesłany na katorgę, do Usoli, gdzie pracował przy warzeniu soli. Angażował się w pomoc innym więźniom. Po ogłoszeniu amnestii wyjechał do Irkucka i pracował tam jako nauczyciel domowy. Do Polski wrócił w 1874 roku, już z przekonaniem o swoim powołaniu do życia zakonnego. Do Zakonu Karmelitańskiego wstąpił w 1877 roku, mając 42 lata i przeżył w zakonie 30 lat. Trzykrotnie sprawował funkcję przeora w zakonie w Czernej i tyle samo w zakonie w Wadowicach. Zmarł w 1907 roku w Wadowicach. W 1991 roku został kanonizowany przez papieża Jana Pawła II.
Po mszy św. tradycyjnie zebraliśmy się w kaplicy, u grobu św. Ojca Rafała.
Mimo połowy listopada pogoda była dla nas bardzo łaskawa.
Można było udać się na niedaleki spacer. Późne, jesienne słoneczko prześwitywało przez liście jak witraż. Jasna bryła klasztoru wysmukłymi wieżami łączyła się z błękitem nieba. Było pięknie. Kto nie miał ochoty na spacer miał czas, żeby poznać historię tego miejsca i odwiedzić część muzealną klasztoru. W podziemiach, pięknie wyeksponowane, przechowywane są pamiątki po św. Ojcu Rafale. Pokazane zbiory dokumentów z długiej historii klasztoru w Czernej są naprawdę imponujące.
Po rozkoszach ducha był też czas dla rozkoszy podniebienia. Wspólnie zjedliśmy obiad w restauracji. Była to okazja do rozmowy w swobodnej atmosferze, do lepszego wzajemnego poznania się młodszego pokolenia ze starszymi ,Sybiraków z Krzęcinem. Po wyśmienitym serniku i kawie, z przemiłym panem kierowcą powoli odjeżdżaliśmy w stronę Krakowa. Tu parę słów podziękowania dla Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Bez Waszego wsparcia trudno byłoby nam zorganizować tak komfortowy wyjazd. Oby takich okazji więcej!
Sława Walczewska
Anna Trzaska-Madej
Poniżej link do zdjęć wykonanych i udostępnionych przez Panią Bettinę Lorenc