29 listopada 2012
Wszechmogący i dobry Boże!
Nasza tu obecność w 182 rocznicę Powstania Listopadowego jest przekonaniem, że różne i liczne zrywy wolnościowe w historii naszego Narodu miały sens i przyczyniły się do suwerenności i wolności naszej Ojczyzny. Również Powstanie Listopadowe, które wybuchło przeciwko rosyjskiemu zaborcy, określane jako wojna polsko – rosyjska pokazało światu, że Polacy jako naród ciągle istnieją i nadal trzeba się z nimi liczyć. Mimo że Powstanie upadło, gdyż za mało było wiary w zwycięstwo u niektórych przywódców politycznych i wojskowych, bo zbyt wielka była przewaga militarna Rosji, bo zabrakło jedności narodowej, bo bierna a nawet wroga była postawa państw europejskich do Powstania, to jednak Powstańcy pokazali autentyczną miłość do Ojczyzny i wolę złożenia siebie na ołtarzu wolności. Wybrali najwyższe wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna.
Okazało się jednak, że do zwycięstwa nie wystarczy jednorazowy wielki czyn młodych podchorążych, którzy zdobyli Arsenał i wyróżniali się we wszystkich bitwach Powstania listopadowego. Do zwycięstwa potrzebni są ludzie wychowani w wolności, gdyż tylko tacy zdolni są przeciwstawić się trudnościom. Dlatego Mojżesz, jak czytamy w Księdze Wyjścia nie poprowadził Naród Wybrany drogą prostą z niewoli egipskiej do Ziemi obiecanej, ale wyprowadził go na pustynię, aby tam odrodziły się nowe pokolenia Izraela. I to właśnie te pokolenia, nie wiedząc, co to jest niewola, odważne, zjednoczone duchowo i narodowo, odniosły zwycięstwo nad mieszkańcami Kanaan.
Do zwycięstwa zawsze potrzebny jest prawdziwy patriotyzm czyli umiłowanie swojej Ojczyzny jako swojej Matki, „albowiem Ojczyzna jest naszą Matką ziemską”. Patriotyzm w pokoju to nie tylko uczciwa i solidna praca czy nauka na rzecz swojego kraju. Tak nas oszukiwano w czasach zniewolenia komunistycznego. Patriotyzm to także organizowanie i włączanie się w działalność różnych uroczystości upamiętniających ważne wydarzenia narodowe, bo one nie tylko przypominają o bogatych dziejach naszej historii, ale uczą nas, jak wiele trzeba cierpieć dla dobra swojej Ojczyzny.
Miłość do Ojczyzny to radość i duma, że jestem Polakiem, że mogę żyć, pracować, uczyć się i oddychać własna kulturą, historią, tradycją, wiarą. Że przynależę do narodu, którego nie muszę się wstydzić z powodu prowadzonych wojen zaborczych, zniewalania innych narodów, dokonywania czystek etnicznych, czy ludobójstwa. Ale też nie muszę szukać jakichś zamienników dla określenia swojej tożsamości. Jestem Polakiem żyjącym na kontynencie europejskim. I jestem tego dumny.
Dziś pochylamy nasze głowy przed bohaterami Powstania Styczniowego i prosimy Cię , Panie, przyjmij ich do Twojego królestwa pokoju. Ty zaś, Maryjo, Królowo Polski, naucz nas tworzenia takiej kultury i cywilizacji, która opierając się na prawach Bożych, służyłaby człowiekowi. Naucz nas ducha męstwa i odpowiedzialności za prawdę naszej historii, której jesteśmy spadkobiercami.
o. Jerzy Pająk
kapelan AK i Sybiraków